Pogoda o niebo lepsza w tym roku niż Londyn w listopadzie 2017 ;) |
Tegoroczny październik zaprezentował się z wyjątkowo sympatycznej strony, przyniósł sporo dobrego, popchnął wiele spraw do przodu i wyjątkowo długo zachwycał piękną pogodą. Nie mogę powiedzieć na jego temat złego słowa!
No, prawie nie mogę, jeśli mam być zupełnie szczera - to właśnie w tym miesiącu dożył swych dni mój elektroniczny przyjaciel. Przeżyliśmy razem inżynierkę. Pisanie pracy magisterskiej. Razem dzieliliśmy wspomnienia fotograficzne ze spotkań i wyjazdów...ach, co to za czasy, żebym opłakiwała komputer ;).
Wróćmy jednak do początku - w pierwszych dniach października wygrałam książkę, która przykuła moją uwagę już od pierwszego spotkania na Instagramie:
Jestem Interaktywna Oli Gościniak napakowana jest praktycznymi wskazówkami, zadaniami i odnośnikami do dodatkowych źródeł, a przy tym - charakteryzuje się lekkim, przystępnym językiem. A ja - czytam, zaznaczam, działam ;)
Gdy dłubię w Internetach i nie tylko, lubię posłuchać czegoś przyjemnego w tle - październikowym odkryciem są podcasty Panny Loli - ilustratorki, której magiczne prace podziwiam na Instagramie już od dłuższego czasu. To jedno z pierwszych słuchowisk, jakie wysłuchałam:
Kolejnym jutubowym odkryciem ostatnich tygodni jest opowiadająca o zagadkach kryminalnych Karolina z kanału Karolina Anna. Jej mroczna seria to idealny soundtrack do jesiennych, ponurych wieczorów. Autorka wyróżnia się charakterystycznym, nieco monotonnym głosem, za pomocą którego buduje napięcie i sprawia, że chce się wysłuchać historii do końca. Cieszę się, że Karolina publikuje coraz więcej filmików z tej serii!
Był kanał nasycony magią, był też i mroczny...co teraz? Dwa w jednym! Baśniowe filmy Laury z LoJournal z jednej strony wyglądają jak kadry z bajkowej inscenizacji, z drugiej - są trochę ponure, melancholijne...Każdy z nich inny, lecz łączy je wspólny mianownik - spójny nastrój i stylistyka. Kawał inspiracji!
Jaki był Twój październik? Jakie inspiracje przyniósł?
- 19:48:00
- 0 Comments