Czas na jesienną herbatę!

19:59:00

autumn leaves leaf

Co ogrzeje wnętrze i przytuli duszę lepiej niż kubek aromatycznej herbaty, wypity w jesiennych ciemnościach? Przypuszczam, że substytutu nie ma ;). 

Przybywam zatem z najnowszymi odkryciami ze sklepowych półek. Jak dobrze żyć w czasach, w których bez większego wysiłku można delektować się nowymi smakami i zapachami. Naparzmy razem czaju i let's go. Herbato, zapraszamy!


 Królową dzisiejszego zestawienia zostaje Teekanne - poniżej przedstawiam Wam Pompadour, jej włoski odpowiednik. To idealny napój na wieczór, ze względu na wyciszające właściwości waleriany (czy też kozłka lekarskiego, jak kto woli) i melisy. Herbata smakuje bardzo przyjemnie, wyraźnie przebija się słodka nutka, a przy tym - przyjemnie orzeźwia. Nie mogę nie wspomnieć o jej zapachu - lawenda daje czadu;)

liść

Zielone smakowe herbaty od Teekanne są, moim zdaniem, jednymi z najbardziej aromatycznych. Znając brzoskwiniową, cytrynową czy wersję z opuncją, nie wahałam się długo, trafiając w Auchan na...jeżówkową. Do tej pory ta roślina kojarzyła mi się z kroplami na przeziębienie, które dostawałam w dzieciństwie, oraz z zajęciami z botaniki - na bank znalazła się w moim zielniku z bylinami. Podoba mi się jej łacińska nazwa - Echinacea brzmi całkiem przyjemnie i dostojnie. A jak smakuje herbata z jeżówką? Dość słodko, ciepło, rozgrzewająco - to idealny kompan do walki z choróbskami.

jesień

Mały psikus - ostatnie miejsce na podium przypadło nie herbacie, lecz kawie - i to nie byle jakiej! Rzadko trafia się na tę pozbawioną kofeiny. Ta od Lavazzy jest całkiem w porzadku. To idealny zamienniki tradycyjnej, więc jeśli ze względów zdrowotnych czy własnych przekonań chcecie zredukować ilość przyswajanej kofeiny, lecz nie macie zamiaru zupełnie rezygnować z kawy - tak, dokładnie tej szukacie. Smakuje trochę inaczej niż tradycyjna, jednak jest równie smaczna. 

coffee



See you next time (najlepiej z  kubkiem herbatki w dłoni)!

Amelia

You Might Also Like

0 komentarze