Herbaciane hity jesieni 2017

20:28:00


Nie wyobrażam sobie dnia bez herbaty, szczególnie - jesienną porą. Nikogo nie powinien zdziwić więc fakt, że w czasie minionych miesięcy do listy herbacianych ulubieńców dołączyło kilka smaków. Zapoznamy się bliżej z nowymi, liściastymi przyjaciółmi? Dziś królują zielone! ;)



Na pierwszy ogień idzie HERBATA ZIELONA Earl Grey od Liptona - to największa smakowa niespodzianka dzisiejszego zestawienia. Wyobraźcie sobie, że przygotowujecie zieloną, a ona...smakuje zupełnie jak typowy, czarny Earl Grey. Przyjemna goryczka przypadła mi do gustu!



Dla odmiany wskakujemy teraz do herbat czarnych - zaprzyjaźniłyśmy się całkiem nieźle z tą gruszkowo-czekoladową inspiracją (również) od Liptona. Sięgnęłam po nią w Lidlu spontanicznie, mając w pamięci miętowo-czekoladowy napar (tym razem nie od Liptona) , który pochłaniałam w ilościach hurtowych minionej jesieni. Herbata, choć czarna - nie wyróżnia się wybitnie mocnym smakiem. Zaklasyfikowałabym ją do tych umiarkowanie intensywnych w smaku, wybitnie jednak aromatycznych - roztacza wokół siebie piękny, czekoladowy zapach. Idealna na jesienne wieczory z kocem i książką :)



Podium zamyka zielona z maliną (Loyd) - cudownie pachnie maliną! Podoba mi się to, że jest to smakowa herbata z tylko jednym dodatkiem - czuję się jakbym piła napar z sokiem malinowym - z tą różnicą, iż nie jest on turbo słodki ;)



Co pijecie tej jesieni? Standardowo chętnie przygarnę garść inspiracji, a w kuchni czeka już kolejna zielona z ciekawym dodatkiem do przetestowania. I pachnie obłędnie :)

You Might Also Like

0 komentarze